18.10.18
Hej
Pewnie jak się domyślacie oszukałam przeznaczenie- inaczej bym była zbyt załamana żeby pisać haha. Wchodząc dziś na wagę nieźle się zdziwiłam- zamiast przytyć schudłam, niedużo bo tylko 300g ale jednak WOOW, nie ma dodatkowych kilogramów. Teraz pytanie- dziś nie jeść nic czy kontynuować baletnicę z serkami wiejskimi i jogurtem naturalnym? Zastanawiam się czy znów zrobić dzień głodu czy jednak lepiej nie i walczyć dalej...
Jeśli chodzi o spalanie to wzoraj jedynie porobiłam brzuszki, tyle z moich ćwiczeń
Trzymajcie się chudziutko!!
Buzi
XYZ
Chciałabyś może powiedzieć co konkretnie zjadłaś? Ja też tak chce, jeść i nie tyć ahh
OdpowiedzUsuńFajnie, że nie przytyłaś. Na Twoim miejscu kontynuowałabym baletnice, bo miło dokończyć coś, co się zaczęło.
OdpowiedzUsuńTrzymaj się i powodzenia
Gratuluję! 😁😍
OdpowiedzUsuńJa jestem za serkami wiejskimi i jogurtem, żeby uniknąć ewentualnych napadów. Jesteś na dobrej drodze 😁
~Mirabelle
https://okruszkiwposcieli.wordpress.com/
https://weightlesssociety.wordpress.com/
Kontynuuj baletnicę.
OdpowiedzUsuńJeden napad nie przekreśla wszystkiego. Czasami to on rusza wagę, więc nie warto płakać nad rozlanym mlekiem, jeśli zdarza się raz na dłuższy czas. Trzeba wstać, strzepnąć kurz i iść dalej. ;3
Trzymaj się! ♥
Myślę że ta dieta Ci nie służy. Lepiej jedz to na co masz w danej chwili ochotę byle w jakimś zakresie kalorycznym.
OdpowiedzUsuńno super, ale pomyśl co zrobić żeby nie było napadów ;)
OdpowiedzUsuń